Najbardziej niesamowitą historią o Fidżi jest historia o tym, jak w 1952 roku na wyspie Vanua Levu rozbił się samolot Douglas DC-3. Samolot należał do linii lotniczych Fiji Airways i leciał z Nadi do Suvy. Na pokładzie znajdowało się 19 osób, w tym 14 pasażerów i 5 członków załogi.

Samolot rozbił się w górach na wyspie Vanua Levu. Wszyscy pasażerowie i członkowie załogi przeżyli katastrofę. Jednak byli uwięzieni w górach i nie mogli dotrzeć do pomocy.

Mieszkańcy pobliskiej wioski zauważyli szczątki samolotu i powiadomili władze. W akcji ratunkowej wzięło udział wojsko, policja i ochotnicy. Akcja ratunkowa trwała kilka dni i zakończyła się sukcesem. Wszyscy pasażerowie i członkowie załogi zostali bezpiecznie ewakuowani.

Katastrofa samolotu Douglas DC-3 na wyspie Vanua Levu jest uważana za jeden z najbardziej niezwykłych przypadków przeżycia katastrofy lotniczej. Samolot rozbił się w trudno dostępnym terenie, a wszyscy pasażerowie i członkowie załogi przeżyli, spędzając kilka dni w górach, zanim zostali ewakuowani.

Samolot, który rozbił się na wyspie Vanua Levu, został nazwany „Dawn of Hope”. Pasażerowie i członkowie załogi, którzy przeżyli katastrofę, byli uratowani przez mieszkańców wioski Nabutautau. W akcji ratunkowej wzięło udział około 200 osób. Katastrofa samolotu Douglas DC-3 na wyspie Vanua Levu została opisana w książce „The Dawn of Hope: A True Story of Survival” autorstwa Jamesa A. Michener.